Historia

Dobry przykład integracji

Pisząc o historii poszczególnych jednostek Ochotniczej Straży Pożarnej w gminie Gubin o informację zapytałem Ireneusza Soleckiego, Kierownika Referatu Spraw Obywatelskich i Obronnych w Urzędzie Gminy Gubin.

– Na terenie naszej gminy pierwsze jednostki OSP powstały w roku 1946 (OSP Starosiedle, OSP Strzegów), a więc istnieją już 75 lat. W Gminie funkcjonuje 6 jednostek OSP, w tym OSP Starosiedle działająca Krajowym Systemie Ratowniczo Gaśniczym. Jednostki posiadają 5 samochodów średnich oraz 4 samochody lekkie. Nasze jednostki OSP biorą udział nie tylko w gaszeniu pożarów oraz usuwaniu miejscowych zagrożeń, ale również często angażują się w działania informacyjne, zapobiegawcze zagrożeniom. Mam tu na myśli np. działania związane z Koronawirusem (Covid-19), gdzie jednostki OSP wspierały działania Urzędu Gminy po przez informowanie mieszkańców drogą radiową o zagrożeniach, strażacy roznosili maseczki dla mieszkańców, itp. Jedną z jednostek OSP stanowią druhowie z Markosic. Jednostka OSP Markosice powstała 1947 roku.

O jej historię pytam Naczelnika Daniela Zołoteńko. – Od 1947 r. w Markosicach funkcjonuje jednostka Ochotniczej Straży Pożarnej. Skupia w swoich szeregach 45 członków zwykłych, w tym 13 kobiet oraz 1 członka honorowego. Ponadto w składzie Młodzieżowych Drużyn Pożarniczych działa 20 dziewcząt i chłopców. Początki, jak to zwykle w życiu bywa, nie były łatwe. Gdy w 1947 roku Marian Kaczmarek, Edward Kałużny, Czesław Witkowski i Maciej Walczak zakładali jednostkę, dysponowali ręcznym sprzętem gaśniczym, takim jak: pompa gaśnicza, węże, drabiny i bosaki, a remizę stanowiła zaadoptowana kaplica, która zresztą do dziś spełnia tę rolę. Stopniowo przybywało sprzętu; w 1958 roku jednostka otrzymała motopompę, w 1960 – wóz konny przystosowany do przewozu sprzętu gaśniczego, w 1974 – odpowiednią przyczepę ciągnikową, natomiast w 1996 samochód marki „Żuk”, który służył jeszcze do niedawna. Dziś jednostka może poszczycić się otrzymanym w 2014 roku samochodem pożarniczym Ford Transit z 200 litrowym zbiornikiem wody. Obecny skład Zarządu OSP Markosice, działający od 1998 roku, stanowią: prezes – Edward Kałużny (syn jednego z założycieli), wiceprezes- naczelnik – Daniel Zołoteńko, wiceprezes – Dominik Białek, skarbnik – Adam Walczak, sekretarz – Katarzyna Baran, gospodarz – Henryk Zwiernik. Grupa interwencyjno-operacyjna liczy 15 członków i w tym roku brała udział w 12 akcjach gaśniczych. Straż pożarna w Markosicach pełni rolę integrującą mieszkańców wioski. Praktycznie żadne przedsięwzięcie we wsi nie odbywa się bez udziału strażaków i vice versa; każde przedsięwzięcie podejmowane przez Straż (poza akcjami typowo strażackimi) jest wspierane przez pozostałych mieszkańców. W Markosicach ludzie nie boją się podejmować czynów społecznych. Remiza, krzyż, plac zabaw dla dzieci oraz świetlica stanowią wspaniałą wizytówkę wsi oraz dowód zaangażowania Markosiczan. Prezes OSP Markosice pan Edward Kałużny, żartując, często się chwali, że straż pożarna w Markosicach jest jedyną w okolicy jednostką strażacką posiadającą sekcję gastronomiczną. Tę nieetatową sekcję tworzą panie: Alina Żuk, Danuta Adamczyk, Kazimiera Gręźlik oraz Krystyna Baran. Ich zaangażowanie pozwala na pełne zabezpieczenie logistyczne zarówno imprez strażackich jak i imprez na rzecz mieszkańców.

Niespełna 500 metrów od wioski przebiega granica państwowa na Nysie Łużyckiej. Znajduje się tam uszkodzony (brak jednego przęsła) most. Po zmianie ustroju w Polsce bliskość granicy i wyżej wspomniany most stały się dla Markosic potężnym atutem. W 1999 roku z inicjatywy Rudiego Noacka OSP Markosice nawiązało współpracę z OSP Gross Gastrose, a w 2004 roku podpisano oficjalną umowę partnerską pomiędzy strażami, obu wioskami oraz gminami Gubin i Schenkendöbern.

Współpracę i wzajemne poznanie znacznie ułatwiło realizację pomysłu polegającego na wstawieniu w 2009 roku, w miejsce wysadzonego podczas wojny przęsła mostu, metalowych schodów. Tak więc stary most pełni dziś rolę kładki dla pieszych umożliwiającej wzajemne odwiedziny Polaków i Niemców. A spotkania te mają gdzie się odbywać, gdyż w 2007 roku wykonano generalny remont świetlicy, przekształcając ją w Centrum Spotkań Polsko-Niemieckich.

Nawiązanie współpracy pozwoliło zrealizować wiele wspólnych przedsięwzięć w ramach projektów unijnych. Należy wspomnieć, że w latach 2004 – 2012 zrealizowano ich aż 12.  Ich autorami byli: Joanna Nesterowicz z Urzędu Gminy Gubin oraz sołtys Markosic Daniel Zołoteńko. Zostało to docenione na forum europejskim w Kursku w 2011 roku, kiedy to obie wsie wyróżniono nagrodą „Sail of Papenburg”. Tak więc Markosice i ich strażacy są znakomitym przykładem na to, że proces integracji europejskiej to nie domena rządów czy administracji. Integrują się ludzie. (sp)

Podobne artykuły

Sprawdź również
Zamknij
Przycisk powrotu do góry