Uchronić od zapomnienia…
Marzenna Bartosik to gubinianka od zawsze. Jak coś postanowi – zapnie na ostatni guzik. Tak było i tym razem, z fotografiami miasta przed wojną i dziś. Po wielu latach żmudnej, a bywało i niebezpiecznej pracy, pokazała szerokiej widowni swoją pasję i jej rezultaty.
Przypomnę jej wypowiedź z ubiegłego numeru gazety: – W 2016 roku Damian Hasiuk, Damian Lewandowski, Gabriel Dubiel i ja na FB założyliśmy grupę „Guben/Gubin – jakiego nie znamy. Na początku pokazywaliśmy tylko zdjęcia historyczne, które udawało się zdobyć zewsząd. „Krążyła” po Gubinie płytka CD, były też odbitki z niemieckiej książki, później w sieci itd. W Wiadomościach Gubińskich było takie ujęcia “Wczoraj i dzisiaj”. Wiele razy publikując stare zdjęcia, zastanawialiśmy się gdzie to było.
Trud wszelki Pani Marzenny opłacił się. Powstała wystawa składająca się z widokówek przedwojennych naszego miasta i wykonane przez autorkę collage, które są esencją tego pokazu. Zwiedzający mają szansę porównania obiektów zlokalizowanych w naszym mieście do 1945 roku i ich stan lub miejsca po nich w dniu dzisiejszym. Szkoda – to uwaga od zwiedzających – że zdjęcia nie mają podpisów. Nie każdy sobie radzi z rozpoznaniem pokazanych miejsc. – Było to możliwe, ale technicznie nie starczyło czasu. Mam świadomość takiego mankamentu. Poprawię się przy najbliższej okazji – powiedziała autorka wystawy.
Zasługą autorki zdjęć jest solidne i można powiedzieć zadowalające skatalogowanie obiektów, a wartością dodaną są utworzone przez nią collage. Aż prosi się potrzeba wydania kolorowego albumu obrazującego wieloletni „urobek” autorki. Prezes Stowarzyszenia Przyjaciół Ziemi Gubińskiej zaprosił do siedziby Panią Marzennę, aby przekazać jej fotografie archiwalne jakim dysponuje stowarzyszenie. To około 2 tys. zdjęć przedwojennych Gubina i co najmniej 3 tys. zdjęć powojennych obrazujących obiekty i ludzi. Odbyło się pierwsze spotkanie i dyskusja zmierzająca do odpowiedzi na pytanie: jak uchronić od zapomnienia zgromadzone zdjęcia, widokówki, mapy, collage? W jaki sposób przekazać te „cenności” w ręce mieszkańców? Jest cicha nadzieja po obu stronach, że połączone wysiłki mogą zaowocować wydaniem albumu, jaki do tej pory jeszcze nie zagościł u mieszkańców naszego miasta. Póki co zapraszamy do zwiedzenia wystawy w godzinach otwarcia Galerii GDK „Ratusz”. (sp)